Translate

piątek, 21 listopada 2014

Rozdział 14

W końcu wybrałam. Żółtą spódnicę, białą bluzkę z żółtym napisem,która lekko odkrywała mój brzuch i czarne buty na obcasie. Zrobiłam mocniejszy makijaż, podniosłam lekko grzywkę wsuwkami, a resztę włosów rozpuściłam. Wyglądałam trochę jakbym szła na koncert zespołu rockowego. Zapytałam mamy jak wyglądam. powiedziała, że jak na dyskotekę idealnie i na pewno spodobam się Kubie w tym ubraniu, fryzurze jeszcze bardziej.Mam jeszcze do przyjazdu Kuby godzinkę.Dość szybko się naszykowałam.Poszłam do kuchni zjeść jakąś przekąskę. Sięgnęłam po jakieś ciastka. Jadłam je siedząc przed telewizorem.Obok mnie siadła mama i razem jedząc ciastka oglądałyśmy jakąś komedię. Była trochę nudna, ale nie było nic ciekawego w telewizji chociaż, że mamy sporo kanałów.I tak zleciało mi więcej niż pół godziny.Spojrzałam na zegarek była za piętnaście szesnasta.Poszłam jeszcze na górę, poprawić włosy, makijaż.Byłam już zupełnie gotowa.W tym czasie zadzwonił dzwonek pewnie Kuba.Mama otworzyła mu drzwi.Rozmawiali ze sobą.Mama zaprosiła go do salonu, ale w tym czasie zeszłam ja po schodach do salonu.Kuba spojrzał na mnie i zaniemówił. Podeszłam do niego i dałam buziaka.
-Hej i jak wyglądam?
-Bardzo...bardzo... pięknie
-Ty też wyglądasz nie źle - zaśmiałam się cicho
-To co Kuba idziemy?
-No tak, już najwyższy czas
Wystawił rękę do mnie, abym ujęła go za rękę i wyszliśmy,idąc pożegnaliśmy się z moją mamą.Kuba otworzył mi drzwi od samochodu i oboje siedliśmy z tyłu.Przywitałam się z jego tatą.Przez całą drogę rozmawialiśmy wszyscy na różne tematy.Po 20 minutach byliśmy już pod dyskoteką.Kuba wyszedł szybko z samochodu i otworzył mi drzwi, podał rękę.Pożegnałam jego tatę i podziękowałam. Wzięłam Kubę za rękę i poszliśmy do kolejki.Szybko doszliśmy do drzwi za bilet płaciliśmy 10 złotych na głowę.Ochroniarze przeszukali nas i weszliśmy trzymając się znów za ręce.Było bardzo dużo ludzi, większość na parkiecie, w sumie po to przyszli na dyskotekę, aby potańczyć. My poszliśmy na razie siąść, była wolna kanapa. Ja siadłam, a Kuba poszedł dla nas po drinki.Na razie nie widziałam nikogo z moich znajomych.Kilku gości patrzyło się na mnie przechodząc i uśmiechało. Szczerze miałam ich gdzieś.Ja już miałam swojego chłopaka, Kuba dałby im wycisk gdyby się do mnie zbliżyli.Pamiętam jak odzyskiwał moją torebkę w parku temu kolesiowi co mi ją zabrał.Kuba już przyszedł podał mi drinka.Nie rozmawialiśmy dużo, bo nic nie było słychać.Kilka razy pocałowaliśmy się.Nagle w tłumie zobaczyłam Konrada.Mojego dobrego przyjaciela z podstawówki. Uwielbiałam go był zabawny, przystojny.Każda dziewczyna ze szkoły zazdrościła mi, że się z nim przyjaźnię.Niestety musiał wyjechać z miasta.Co on tu robi?
-Kuba, zaraz przyjdę idę się przywitać z moim kolegą.
Poszłam w stronę Konrada. Stanęłam przed nim.Z początku chyba mnie nie poznał.
-Agata?
-Tak to ja Konrad.
Rzuciłam się na niego, przytulają go. W ogóle się nie zmienił, no może trochę jest wyższy.No dobra o 2 głowy wyższy ode mnie i chyba trochę od Kuby. Ale jeszcze bardziej wyprzystojniał.
-Jak ja dawno Cię nie widziałam, chyba od podstawówki od kiedy wyjechałeś.Nic się nie zmieniłeś.Tylko podrosłeś i jesteś jeszcze bardziej zabójczo przystojny.
-Agatko, ty też się nie zmieniłaś ale jesteś bardzo śliczna. Co ty tu robisz?
-Jestem na odpoczynku. a ty ?
-Ja też przyszedłem zaszaleć, ale się stęskniłem za tobą.
Jeszcze raz objęliśmy się.
-Chodź, kogoś Ci przedstawię
Pociągnęłam Konrada za rękę w stronę Kuby.Gdy byliśmy przed Kubą, to wstał.
Kuba to jest mój przyjaciel z podstawówki.Konrad to jest Kuba, mój chłopak.
Podali sobie ręce. I we trójkę siedliśmy na kanapie.Zaczęłam opowiadać Kubie o Konradzie i Konradowi  o Kubie.Po jakimś czasie chłopaki znaleźli ze sobą wspólny język.To dobrze, będę chciała teraz odnowić kontakt z Konradem. Tak się za nim stęskniłam.Nie widziałam go od 3 lat.Zostawiłam ich samych i poszłam po drinki dla nas.Przy barze siedziało dużo kolesi w moim wieku.Patrzyli się na mnie głupio.Czekałam na drinki, gdy po nie sięgałam wypięłam się lekko i jakiś kolo klepnął mnie w tyłek.Odstawiłam drinki i walnęłam go w twarz.Złapał mnie szybko za rękę i zaczął wyklinać.
-Zostaw mnie.
-Twarda laska z ciebie.
-Daj mi spokój
Próbowałam wyrwać mu się, ale był za silny.W tym samy czasie podszedł do baru Kuba i Konrad.
-Masz jakiś problem koleś? - stanął w mojej obronie Kuba
-To chyba twoja laska ma jakiś problem.
-Widziałem co jej zrobiłeś, więc nie zgrywaj aniołka.
-Spie****aj koleś.
-Co powiedziałeś?
-To co słyszałeś
Kuba uderzył go z pięści w twarz,  koleś mu oddał i tak zaczęli się bić. Konrad też zaczął się bić.Próbowałam ich uspokoić, ale reszta chłopaków tylko krzyczała i kibicowała chłopakom, żeby nie przestawali się bić.W końcu Kuba zadał ostatni cios jak i Konrad.
-Chłopaki wynosimy się stąd - powiedział koleś który  mnie zaczepiał.
I szybko on i jego paczka poszli w stronę wyjścia.
-Kuba nic Ci nie jest?
Miał sporo krwi na twarzy i rozciętą wargę.Podeszłam szybko do Konrada.
-A ty jak się czujesz?
-Nic mi nie jest.
Konrad nie miał śladu krwi, ani żadnej rany.
-Kuba chodźmy stąd, proszę.
-Dobrze.
Wyszliśmy z klubu.Wyjęłam chusteczki z mojej torebki i zaczęłam wycierać twarz Kuby.
-I po co ci to było?
-Miałem pozwolić, żeby cię wyzywał, i zaczepiał.Jesteś moją dziewczyną, a nie tego gnojka.
-A nie mogłeś mu coś powiedzieć, a nie od razu się bić.
-Oj tam nic mi nie jest.
-Będziesz miał całą twarz w siniakach.Konrad, a ty jak się czujesz?
-Dobrze, nic mi nie jest, ale daliśmy im wycisk no nie?
-No dobrzy jesteśmy stary.
Przybili sobie piątki, a ja cały czas wycierałam twarz Kubie.On w tym samym czasie mnie przytuli i szepnął do ucha.
-Zawszę będę Cię bronił przed takimi gnojami, kochanie, bo jesteś tylko moja i nikt nie ma prawa Cię obrażać.
Pocałowałam go delikatnie, bo miał rozciętą wargę.
-Dobra słuchajcie, ja będę spadał.
-Konrad, podaj mi swój numer.
Szybko wyjęłam telefon i zapisałam.
-Zdzwonimy się jeszcze na jakieś spotkanie?
-No pewnie Aguś.
-Miło było Cię poznać Kuba, jesteś spoko gość.
-Wzajemnie stary. Do zobaczenia.




I jak wam się podoba mój blog?
Jak wam się podoba akcja w tym rozdziale?
Dziękuję za tyle wyświetleń jesteście wspaniali i dziękuję za tyle pozytywnych pytań na asku.
Nie wiem czy jutro będę mogła napisać rozdział 15, ale zrobię co w mojej mocy, aby go napisać.
Dobrej nocy. Miłego weekendu.
ask.fm/SwagOnYou20
www.instagram.com/aszynkiewicz


5 komentarzy:

  1. Świetny! *o*
    Czekam na kolejny :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Serio sama piszesz ? :o
    Ślicznie ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy następny? :3
    + weryfikacja... Jakbyś mogła- wyłącz :))
    /Katniessa

    OdpowiedzUsuń
  4. O Kurde.... Genialny pisz dalej..... Weny życzę

    OdpowiedzUsuń