Translate

czwartek, 24 września 2015

Rozdział 40

Wstałam z łóżka ze znakomitym humorem. Poszłam umyć zęby i trochę się podmalować. Nie wiedziałam jak zwykle w co się dziś ubrać. Ostatecznie zdecydowałam się na sukienkę. Czarną, zwiewną z wzorkami muszelek do niej założyłam sandały. Zeszłam do kuchni, porozmawiałam z mamą przez chwilkę, spakowałam śniadanie do torby i wyszłam do szkoły.
Dzień był przepiękny. Błażej poszedł bardzo wcześnie do szkoły i tylko napisał jednego sms-a rano.
Po kwadransie byłam w szkole.
Dziewczyny przywitały mnie w klasie i po chwili zaczęły się lekcje. Dziś w ogóle nie byłam nimi zainteresowana, były nudne i ani trochę interesujące. Nauczyciele zadali niewiele prac domowych. Drawa dla nich!
Tuż przed ostatnią lekcją na przerwie rozmawiałam z Sylwią, po ostatniej lekcji czekamy na siebie pod szkołą. Zapytałam o dziewczyny, czy też mogą mi towarzyszyć i jak mówiłam, nie miała nic przeciwko. Po dzwonku weszłam na ostatnią lekcję, rosyjski. Pani ciekawie nas uczyła i lekcja minęła błyskawicznie, przynajmniej mi. Po zakończonej lekcji poszłyśmy przed szkołę z Martą i Zuzą, czekałyśmy na Sylwię. Była po kilku minutach. Poszłyśmy od razu do jej siostry żeby przymierzyć ubrania, które będę promować. Były na prawdę genialne! Ma dziewczyna talent! To znaczy Jagoda ma talent, bo tak ma na imię.
Sesja odbywała się w plenerze, w parku obok domu Sylwii i Jagody. Dziewczyny pomagały mi w pozowaniu, ubieraniu.
Zakończyłyśmy sesję późno po 19.00 była to świetna zabawa i już powiedziałam Sylwii, że chętnie wezmę udział w kolejnych sesjach. Cała nasza piątka poszła jeszcze razem na kolację. Odwiedziłyśmy jakąś restaurację. Było w niej dużo ludzi i przypadkiem zobaczyłam w niej też Błażeja, chyba ze swoimi rodzicami. Przeprosiłam na chwilę dziewczyny i podeszłam do niego.
-Hej Błażej! - powiedziałam
-Agata? Hej, nie spodziewałem się Ciebie tutaj - odpowiedział
-Na, ja Ciebie też
Daliśmy sobie buziaka.
-Poznaj moich rodziców, tato, mamo to jest Agata i to mój brat Kacper.
Zaprosili mnie do stołu przez chwilę posiedziałam, a później wróciłam do dziewczyn. Nie chciałam im zakłócać rodzinnej atmosfery. O 20.00 wyszłyśmy z restauracji i poszłyśmy do domów.
Opowiadałam mamie o dzisiejszym dniu w domu. Po 22.00 poszłam się kąpać i spać.

Odwiedzajcie fanpage! :
https://www.facebook.com/blog.opowiadanie.milosc.do.konca
Chcecie mieć ze mną kontakt?
ask.fm/SwagOnYou20
www.instagram.com/aszynkiewicz
Jak wiecie chodzę teraz do nowej szkoły. To już szkoła średnia, więc w związku z tym będę trochę opóźniona z rozdziałami za co bardzo was przepraszam! :)
Wbijajcie też do mnie na snapa :3 --->    alasialala