Translate

środa, 1 kwietnia 2015

Rozdział 32

Już wtorek, wyspałam się dzisiaj, chociaż że poszłam spać po 23.00. Umyłam zęby, zrobiłam makijaż i ubrałam się w shorty niebieskie, białą bluzkę z nadrukiem i białe trampki. Włożyłam do torby wodę, gruszkę i wyszłam do szkoły. Mama jeszcze odsypia po pracy. Eryk przyjeżdża w sobotę! Szybko ten czas leci. Błażej się jeszcze nie odezwał. Konrad chciałby się ze mną spotykać codziennie, ja też, ale nie będę miała wtedy czasu dla mamy, dziewczyn, lekcje. W szkole przez te dwa dni nie będę mieć lekcji tylko same treningi na zawody. To będzie bardzo męczące, ale damy radę.

Szybko zleciały treningi, byłam bardzo zmęczona. Marzyłam teraz tylko o zimnym prysznicu i odpoczynku. Przebrałam się i ruszyłam do domu. W drodze żegnając dziewczyny. Szłam do domu, gdy z dala zobaczyłam znajomą twarz. Szedł Błażej. Patrzył smutno w ziemię, chyba był zamyślony. Byliśmy już obok siebie:
-Hej - powiedziałam
Nie było, żadnego odzewu, Błażej poszedł dalej.
-Ej! Błażej! - krzyknęłam
Odwrócił się szybko.
-Agata? Przepraszam zamyśliłem się.
Podszedł do mnie.
-Zauważyłam, coś się stało? - zapytałam
-Nie, nic tylko tak jakoś - odpowiedział
-Nie pisałeś wczoraj, nie odpisywałeś
-Ah... tak? Zgubiłem telefon, przepraszam
-Oo, może się znajdzie... Na pewno nic się nie stało?
-No, bo... jestem zagrożony z jednego przedmiotu
-Jakiego?
-Z matematyki
-Jak, chcesz mogę Ci pomóc, nieźle mi idzie z matematyki.
-Nie chcę Ci dociążać  moimi problemami z nauką
-No co ty, nie będziesz. To kiedy pierwsze korki?
-Jutro?
-Jutro, u mnie. Jesteśmy umówieni. A masz materiał z gimnazjum?
-Tak, taką powtórkę z gimnazjum
-Spokojnie, pozbędziesz się zagrożenia
-Dzięki, jesteś kochana to do jutra
-Pa, do jutra
Ruszyłam do domu. Mama podgrzała mi obiad i siadła ze mną do stołu.
-Jutro przyjdzie Błażej, będę dawać mu korepetycję
-Ten starszy od Ciebie?
-Tak, ten. Pyszny obiad mamuś
-Starałam się, a jak twoje treningi?
-Byłam po nich taka zmęczona, ale damy radę z dziewczynami. W sobotę Eryk przyjeżdża. Dzwonił?
-Nie, a do Ciebie?
-Też nie, może wieczorem zadzwoni
Rozmawiałyśmy tak jeszcze chwilę, a później oglądałyśmy. O 17.30 poszłam odrabiać lekcję. Błażej już znalazł telefon i pisaliśmy. Z Konradem też pisałam. O 19.00 szykowałam kolację dla mnie i mamy. Wyszła mi pysznie. Obejrzałyśmy jakiś film w telewizji i usnęłam podczas oglądania. Mama obudziła mnie po filmie i poszłam się wykąpać. Byłam bez energii. Weszłam do łóżka pod koc i zasnęłam.

Korepetycje zbliżą Błażeja i Agatę?
Który z chłopaków ma u niej większe szanse? Czytajcie dalej! :)

Macie pytania? Piszcie!
ask.fm/SwagOnYou20
mój instagram:
www.instagram.com/aszynkiewicz

Jeśli lubisz mojego bloga to wpadaj częściej i daj "Lubię to" stronie na fb związaną z blogiem
https://www.facebook.com/blog.opowiadanie.milosc.do.konca
Niech więcej osób dowie się o moim blogu!!! :* 

8 komentarzy:

  1. Kiedy kolejna część? ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy kolejna ?cuuudowne *,*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Postaram się dodać w weekend :)

      Usuń
  3. Opowiadania fajne fakt ale z wielkim opóźnieniem dodajesz :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam za mało czasu na ich dodawanie, przykro mi :/

      Usuń
  4. Super. :) Zapraszam do sb. Mam nadzieję, że po komentujesz <3

    OdpowiedzUsuń